Translate

środa, 28 listopada 2012

Pierwsze kroki


"Burek pociągnął mnie za rąbek fartuszka i pobiegł w kierunku zabudowań. Nie namyślając się zbyt długo, ruszyłam w jego kierunku. Między wielkimi domami biegła wąska ścieżka. Burek dawał znaki, że mam podążać za nim. Za jednym z najwęższych budynków, do którego prowadziły dwie pary schodów, rozciągał się wielki ogród. Ileż tu było kwiatów i owoców. Jabłonie uginały się pod ciężarem jabłek. I ten zapach! 
W najśmielszych snach nie czułam nic równie pięknego. Istna szarlotka marzeń! I w tym właśnie momencie pośród bujnie rosnących kolorowych kwiatów ujrzałam coś naprawdę niezwykłego. Między irysami i margaretkami wznosiła się Piernikowa Chatka. Czerwone dachówki przypominały truskawkową konfiturę, która leniwie ześlizguje się z lukrowanego, korzennego ciastka. Mama takie piekła. Nie mogłam nie zajrzeć do środka. To było silniejsze. Powolutku zbliżyłam się do zielonej okiennicy i przez otwarte okienko wejrzałam do środka . Chatka była bardzo mała. W izdebce z ledwością mieściło się łóżko. Kto mógł zamieszkiwać taki maleńki domek?"  /Fragment bajki  "O Małej Marcie"/




/fot. Aldona Seemann-Gnida/


5 komentarzy:

  1. Domek Matki Ewy ,to piękne miejsce wiem coś na ten temat ,to historia o której nie można zapomnieć.
    To miejce do którego chce się wracać, to miejsce które przypomina jak należy żyć i co jest ważne w życiu super że znalazł się ktoś , kto zaopiekował się Domkiem .

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, Domek to szczególne miejsce. Proszę o odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam z niecierpliwością na całą bajkę o małej Marcie,wiem , że tworzy się małymi kroczkami,ale macie super pomysł i ściskam mocno kciuki żeby dotrwał do końca i się zrealizował.To będzie Nasza ulubiona bajka:) A póki co czytam mojej Martusi historię o"prawdziwej księżniczce". Do zobaczenia w "domku" tym razem obiecuję będzie przy herbatce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewe, ślemy Martusi najcieplejsze uściski. Już nie możemy doczekać się na Waszą wizytę u nas. I wyroczki też czekają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda jednak, że górnictwo czyni spustoszenia w całym kompleksie. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń